„Sto lat” to za mało!
Setne urodziny to zawsze piękny powód do świętowania. Tym razem burmistrz Józef Grzegorz Kurek z okazji tak zacnej rocznicy odwiedził panią Janinę Kępień, by złożyć życzenia, a także wręczyć kwiaty i pisemne gratulacje. Podczas uroczystości nie zabrakło również tortu z napisem „100 lat”, który tym razem miał zupełnie wyjątkowy wymiar.
Jubilatka urodziła w Wiatrowcu, który administracyjnie przynależy do gminy Pniewy, ale również do parafii w Lutkówce. Rodzice pani Janiny Kępień przed wojną prowadzili skład węgla w Warszawie, więc jej familia pomieszkiwała w stolicy. Niemieckie bombardowania sprawiły jednak, że z uwagi na swoje bezpieczeństwo, powrócili do domu w Wiatrowcu.
Pani Janina z powodzeniem wykorzystywała mieszkanie w takiej okolicy, doskonaląc umiejętność jazdy konnej. Oprócz tego zawsze pasjonowała się także zbieraniem grzybów. Częste przejażdżki wierzchem pozwoliły jej na bardzo dobre poznanie bliskiego sąsiedztwa, co przydało się w trudnym, wojennym czasie. Pani Janina przeprowadzała wówczas partyzantów z okolicznych lasów do Warszawy. Dostarczała również żywność mieszkańcom stolicy.
Po zakończeniu II wojny światowej na stałe osiadła w Wiatrowcu, zajmując się rodzinnym gospodarstwem. Właśnie w tej miejscowości poznała swojego przyszłego męża, z którym wspólnie wydzierżawili 15 ha ziemi. Całe życie utrzymywali się z rolnictwa i hodowli zwierząt. Doczekali się 2 synów, 2 wnuków i 3 prawnuków.
Tekst: Dagmara Bednarek, GCI
Foto: Dorota Kurzepa, GCI